


18:15
Żona - Shalini Boland
![]() |
Zoe nic nie pamięta. Ostatnią rzeczą, jaką jest w stanie sobie przypomnieć, to przygotowania z druhnami, a następnie widok zmartwionej twarzy narzeczonego. Okoliczności utraty przytomności są dla niej zagadką. Po dziesięciu latach w dalszym ciągu nie wie, co się mogło wtedy wydarzyć. Życie płynie tak, jakby nic się nie stało. Zoe ma męża, dzieci, stałą pracę i właśnie jest w trakcie organizacji przyjęcia z okazji dziesiątej rocznicy ślubu. Czy może być lepiej? Chyba nie, choć gdzieś tam, z tyłu głowy, cały czas uwiera ją myśl, że coś jej umyka, że brakuje jej pewnego elementu, który mógłby wszystko wyjaśnić.
Zaczyna dziać się coś dziwnego. Ludzie zaczynają unikać Zoe. Nie zrobiła nic złego (a przynajmniej, nie świadomie), a nagle bliskie osoby unikają jej wzroku, nie odpowiadają na wiadomości, nie reagują na próby kontaktu. Rys na idealnym obrazie otaczającego ją świata jest coraz więcej. Pojawiają się kłamstwa, tajemnice, plotki. Ten obraz się sypie, a Zoe nie ma pojęcia, dlaczego tak się dzieje! Rośnie jej frustracja, a tak prawdę mówiąc, nie ma na kim się oprzeć. Straciła zaufanie do męża. Czuje, że wszyscy coś przed nią ukrywają. Żeby ją chronić? Być może. Jednak najważniejsza jest prawda, a w tym momencie właśnie tego najbardziej potrzebuje bohaterka.
Wątek utraty pamięci daje tyle możliwości! Co tam się mogło zdarzyć? Zoe nie pamięta czy nie chce pamiętać wydarzeń sprzed lat? Jakim cudem, nagle pojawia się jej zaginiona siostra? Teściowa zastępująca matkę jest jej przyjaciółką, a może wręcz przeciwnie? Może jej ufać? I najważniejsze pytanie. Czy Zoe może zaufać samej sobie? Swoim przeczuciom, wiedzy?
Jest tyle niedopowiedzeń, wydarzeń, które pojawiają się w trakcie czytania, że nie wiadomo, czego można się złapać, żeby poznać prawdę. Kiedy już wydaje się, że coś gdzieś świta, nagle okazuje się, że nie. Tak nie jest. To nie ma związku z faktycznymi wydarzeniami. Bohaterka krąży, a my razem z nią. Zakończenie jest zaskakujące i przytłaczające jednocześnie. Tajemnica, skrzętnie skrywana przez tyle lat, wychodzi w końcu na jaw. Zoe musi ją udźwignąć.
To nie jest klasyczny thriller. Początkowo fabuła jest bardzo łagodna. Daje złudzenie, że to przecież powieść obyczajowa, gdzie tam jej do thrillera! Ten tytuł ćwiczy naszą cierpliwość. Każe na siebie czekać. Rozpędza się niczym karuzela w wesołym miasteczku. Napięcie jest budowane stopniowo, aby nasza ciekawość rosła z każdym przeczytanym zdaniem. Autorka zrobiła to po mistrzowsku! Ten niepozorny początek, wciągający środek i poruszające zakończenie składa się w książkę niesamowitą. Wiedziałam, że chcę przeczytać tę książkę od momentu, gdy przeczytałam jej opis w zapowiedziach. Wiedziałam, że nie będę żałować wyboru. Jednak nawet nie przypuszczałam, że będzie AŻ TAK dobra!
Jeżeli chcecie przeczytać coś nieoczywistego, co Was zaskoczy i będziecie przecierać oczy z niedowierzania, sięgnijcie po Żonę. Zapewniam Was, że nie będziecie się mogli od niej oderwać i mimowolnie zostaniecie wciągnięci w fabułę, która jest jedną wielką tajemnicą.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Wydawnictwu Literackiemu

13:59
Terapia - Klaudia Muniak
![]() |
Luiza wydawała się być zwykłą kobietą pracującą jako sekretarka w firmie, której udało się wybić i utrzymać w czasie pandemii. Była dobrym pracownikiem, wypełniała swoje obowiązki bez zarzutu. Do pewnego momentu. Ta pozornie poukładana osoba w głowie miała jeden wielki mętlik. Nikomu tak do końca nie ufała, a przeszłość nie dawała jej spokoju. Miała jeden jasno określony cel. Śmierć.
Ta śmierć nastąpiła. Luiza czekała. Miała wrażenie, że wszyscy na nią patrzą, wszyscy wiedzą lub się domyślają. Została rozpoznana. Wizyta policji w biurze nie pozostawiała złudzeń, trafili na jej ślad. Ucieczka była jedynym ratunkiem. Okazała się czymś całkowicie przeciwnym.
Z prowadzonego przez bohaterkę pamiętnika możemy się dowiedzieć, co doprowadziło ją do tego momentu. Przeszłość jej nie oszczędzała. Odrzucenie przez koleżanki w szkole, obojętność ze strony rodziców, gwałt. To wszystko pozostawiło w niej ślad i dojrzała do tego, by... właśnie. Co chciała zrobić? Zemścić się? Uświadomić jak bardzo cierpiała? A może odkryć prawdę przed wszystkimi i w końcu móc normalnie żyć? Może chciała odciąć się od tego co było kiedyś, zrzucić ten ciężar, który nieustannie odczuwała od tyłu lat i pójść dalej?
Nie udało się. Wydarzenia, które miały potem miejsce cały czas dowodziły, że coś jest nie tak. Nie wszystko idzie po myśli bohaterki, zaczyna się naprawdę bać. Ale czego tak naprawdę powinna się obawiać? Kto jest tym właściwym wrogiem, a kto może jej pomóc?
Terapia była dla mnie szokiem. Klaudia Muniak mistrzowsko poprowadziła fabułę. Rzeczywistość i urojenia były tak opisane i tak ze sobą zmieszane, że wręcz niemożliwym było znaleźć pomiędzy nimi jakąkolwiek granicę. Muszę też przyznać, że były momenty, które wzbudzały mój autentyczny strach, a przynajmniej niepokój. I niech to będzie dowodem na to, że ta książka jest świetna, ponieważ tak, czułam ten dyskomfort, ale to nie było to uczucie, kiedy chcecie odłożyć tytuł na półkę, bo po prostu nie chcecie jej czytać przez te wszystkie emocje. Nie czułam się pewnie, obawiałam się dalszego ciągu, ale musiałam dowiedzieć się jakie będzie zakończenie, nie mogłam przerwać lektury.
Postać Luizy zasługuje na największą uwagę. Trauma, którą przeżyła w przeszłości postawiła po sobie nieodwracalne ślady i mimo nieustannej terapii, kobieta ma ogromne problemy. Z wieloma rzeczami nie może sobie poradzić, choć może liczyć na pomoc innych. Jednak jest w tak zaawansowanym stanie, że nawet najnowocześniejsze środki zawodzą. Bohaterka jest tak specyficzną postacią, że nie można o niej zapomnieć po zakończeniu lektury. Skończyłam czytać Terapię już jakiś czas temu i dalej "siedzi we mnie" jej historia.
Cała ta opowieść zostawia po sobie niesamowite wrażenie. Nie mogę jej zarzucić zupełnie nic. NIC. Ta książka jest niesamowita. Mam wrażenie, że dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanego thrillera medycznego. To co zrobiła autorka zasługuje na najwyższe oceny.
Terapia jest drugą książką Klaudii Muniak, jaką miałam okazję przeczytać. Po lekturze Nie ufam już nikomu (RECEZNJA) myślałam, że lepiej być nie może.
Może. Oj, może.
Polecam gorąco!

22:10
W czarnej zimnej wodzie - Jan Godlewski
![]() |

11:27
Śpiewaczka - Maciej Klimarczyk
![]() |

13:53
Surogatka - Louise Jensen
![]() |

13:08
Nie ufam już nikomu - Klaudia Muniak

15:22
Amber-Gold Krzysztof Beśka
![]() |

10:34
Dziewczyna z pociągu - Paula Hawkins
![]() |
Źródło zdjęcia |

21:37
Złe dziewczyny nie umierają - Katie Alender
![]() |
Źródło zdjęcia |

17:44
Wyspa zombie - Øystein Stene
![]() |
Źródło zdjęcia |

17:28
Zemsta kobiet - Marcin Brzostowski
![]() |
Źródło zdjęcia |

18:16
Troje - Sarah Lotz
![]() |
Źródło zdjęcia |