Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zdjęcia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zdjęcia. Pokaż wszystkie posty
Odkupienie - Ewa Pirce

21:36

Odkupienie - Ewa Pirce

Instagram

Cierpliwość została nagrodzona. Opłacało się czekać długie miesiące, żeby przeczytać kontynuację Obietnicy (recenzja KLIK). Po Odkupienie sięgnęłam z wielką radością i, jak zawsze, dozą niepokoju. Te kolejne tomy potrafią tak rozczarować! Potem przyszło otrzeźwienie. Przecież to jest książka Ewy Pirce. To nie może się skończyć źle. Nie pomyliłam się. Jest lepiej niż dobrze. Jest bardzo dobrze :) 
Zapach konwalii - Danuta Korolewicz

22:18

Zapach konwalii - Danuta Korolewicz

Instagram

Marzeniem chyba każdego człowieka jest pozbycie się problemów. Niestety, nie może być tak dobrze i nawet wtedy, gdy wydaje się, że tych problemów nie ma lub mają minimalne znaczenie, to nic nie zmieni faktu, że są, istnieją i to się nie zmieni. Jedne się kończą, inne się zaczynają. Zawsze jest to COŚ, co zaprząta nam głowę, od czego nie możemy oderwać swoich myśli. Obmyślamy miliony wariantów i opcji, a i tak rzadko kiedy mamy na coś wpływ. Na szczęście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tak po prostu sobie pomarzyć o choćby krótkim czasie bez zmartwień. Anna miała właśnie takie marzenie. Czy się spełniło?
Przeczytane w Miesiącu - Kwiecień

11:31

Przeczytane w Miesiącu - Kwiecień

Instagram
Słońce! Kwiaty! Liście na drzewach! Wiosna! Nareszcie :)
Bardzo się cieszę, że w tym roku wiosna nie kazała na siebie czekać zbyt długo. Jak przypomnę sobie zeszłoroczną majówkę... brrr...
Ale nie ma co narzekać, w tym roku jest pięknie! Kwiecień również nie należał do najgorszych, naprawdę było bardzo przyjemnie. Dzięki temu dużo spacerów, pierwsze lody (oczywiście kupione w Good Lood :p ), pierwsze w tym roku wycieczki. Było naprawdę świetnie!
W sam raz na zakończenie macierzyńskiego :p Został mi tydzień do powrotu do pracy, może trochę ponad. Wyrok zostanie wykonany 14 maja :p Niestety, wyjścia nie mam. Mela powoli adaptuje się w żłobku i prawdę mówiąc, zaskoczyła mnie. Dobrze sobie radzi moja dzielna dziewczynka :) Oby było tak cały czas :)

Książki? Był czas na książki i znowu zaskoczyłam samą siebie. Naprawdę, nie wiem kiedy przeczytałam 7 książek. Samo się zrobiło, ale nic nie poradzę na to, że seria Edyty Świętek tak mnie wciągnęła! Już teraz mogę Wam powiedzieć, że to naprawdę bardzo dobre książki. Przeczytałam trzy części, przede mną czwarta, a właśnie w maju ma być premiera piątej części. Już na nią czekam :)

George R.R. Martin Nawałnica mieczy. Stal i śnieg
Monika Szwaja Romans na receptę
George R.R. Martin Nawałnica mieczy. Krew i złoto
Zuzanna Bijoch Modelka
Edyta Świętek Cień burzowych chmur
Edyta Świętek Łąki kwitnące purpurą
Edyta Świętek Drzewa szumiące nadzieją

Mam już na koncie nawet jedną książkę majową, jeszcze w tym tygodniu pojawi się jej recenzja :)
Pojawi się także wpis dotyczący książek, które udało mi się zdobyć podczas bookcrossingu. Pokazywałam je na Instagramie, ale tutaj także je opiszę. Oprócz tego, będzie też wpis z zapomnianego cyklu Z innej beczki, na temat wyjazdu do Ojcowa :)
I, oczywiście, recenzje przeczytanych książek.

Podsumowując, będzie się tu trochę działo :) I bardzo dobrze :)

Na pewno zauważyliście, że mój blog nie należy do tego typu miejsc w sieci, gdzie wpisy pojawiają się codziennie lub co drugi dzień. Już kiedyś o tym wspominałam. Piszę wtedy, gdy mam ochotę i czas. Nic na siłę. Lubię to, co robię, ale nie chcę być do tego zmuszana. Tak mi dobrze :) 
Nawiązałam do tego, ponieważ otrzymałam kilka wiadomości, dlaczego nie piszę częściej. Miło mi, że chcielibyście, aby pojawiało się więcej postów, ale chcę, żeby zostało tak, jak jest. Prowadzenie bloga ma być i jest dla mnie przyjemnością, a nie pilnowaniem kalendarza ;)

Pozdrawiam wszystkich gorąco! ;* 
Przeczytane w Miesiącu - Luty

07:35

Przeczytane w Miesiącu - Luty

Instagram
Dzień dobry w marcu! Dzisiaj będzie baaardzo króciutko :) 
Czas niezmiennie ucieka, do wiosny coraz bliżej. Oby! Te mrozy są okropne! Już nie mogę się doczekać ciepła, liści na drzewach i słońca :) Tylko chyba musimy się jeszcze uzbroić w cierpliwość, dosłownie ciut. Tymczasem, proponuję dla wszystkich ciepły kocyk, kubek gorącej herbaty i od razu zrobi się przyjemnie ;) 

Agnieszka Krawczyk Dolina mgieł i róż
Lucinda Riley Siostra cienia
Evžen Boček Ostatnia arystokratka
Natasza Socha Rosół z kury domowej
Agnieszka Korzeniowska Witraż

Jak widać, u mnie dalej króluje nasza rodzima literatura. Cieszę się, że mam szansę czytać "nasze" książki. Naprawdę, jest masa bardzo dobrych tytułów, które giną wśród tych najbardziej popularnych i po prostu mało o nich się pisze. Trzeba to zmienić! :) 



Spod zamarzniętych powiek - Adam Bielecki, Dominik Szczepański

14:55

Spod zamarzniętych powiek - Adam Bielecki, Dominik Szczepański


Adam Bielecki jest jednym z najlepszych himalaistów na świecie. Jednym z najmocniejszych, na co dowodem były chociażby ostatnie wydarzenia na Nanga Parbat. Droga do obecnego stanu jego doświadczenia wcale nie była najłatwiejsza. Zaczynał wcześnie, bo mając trzynaście lat, a raczej chciał zacząć, ponieważ nie uzyskał zgody na udział w kursie skałkowym. Już niedługo potem, bo dwa lata później, usłyszał, że czeka go przyszłość we wspinaniu. Tyle możemy się dowiedzieć z okładki, jednak prawda kryje się w środku książki.

Z innej beczki - Ogród pełen lawendy

13:30

Z innej beczki - Ogród pełen lawendy

Instagram
Pierwszy post z cyklu Z innej beczki długo kazał na siebie czekać, ale w końcu jest. Chciałam, żeby było pięknie, słonecznie i ciekawie. W moim mniemaniu udało się ☺

Razem z przyjaciółmi postanowiliśmy się wybrać na małą wycieczkę. Niedaleko, żeby Mela mogła jechać z nami, ale chcieliśmy też zobaczyć coś nowego. W ten własnie sposób trafiliśmy do Ogrodu pełnego lawendy. Słyszałam o nim już w ubiegłym roku, ale było już za późno na taki wypad. Bardzo chciałam, żeby teraz się udało. Wyjechaliśmy rano, żeby uniknąć największego upału, podróż zajęła około godziny, dojazd jest bardzo prosty.


Trafiliśmy idealnie. Piękna pogoda, błękitne niebo, mało ludzi. I ten zapach! Naprawdę byłam i jestem pod wrażeniem. Wszystko utrzymane w idealnym porządku, dobrze zagospodarowane. Można odpocząć na ławce pod drzewem i po prostu podziwiać. Wprawdzie myślałam, że samo pole lawendy będzie trochę szersze, wtedy efekt byłby jeszcze leszy, ale już to, jak teraz wygląda ten ogród robi wrażenie. 
Gdzie znajduje się Ogród pełen lawendy? Niedaleko Krakowa, tuż za Proszowicami, w Ostrowie. Ogród możecie podziwiać codziennie, od 15 czerwca do 15 lipca, w godzinach 10-21. Swoja drogą, podczas zachodu słońca musi się prezentować nieziemsko ;) Opłata za wstęp - 5zł.
Bez problemu można się tam wybrać z wózkiem, ścieżki są szerokie i można przejechać swobodnie przez cały ogród. Więcej - są tam wpuszczane psy! Spokojnie można zabrać ze sobą zwierzaka i porobić mu piękne zdjęcia... jeśli tylko będzie chciał. Flora, jak nigdy, pozować w lawendzie nie miała zamiaru :p

Więcej informacji znajdziecie u źródła, czyli na profilu fb: Ogród pełen lawendy








;* 
Z innej beczki, czyli coś nowego :)

11:19

Z innej beczki, czyli coś nowego :)


Instagram

Jakiś czas temu... no dobrze, bardzo dawno temu :p Pisałam Wam, że chciałabym wprowadzić coś nowego na bloga. Obecnie pojawiają się tutaj recenzje przeczytanych przeze mnie książek oraz PwM, czyli podsumowanie każdego miesiąca. Teraz będziecie mogli spodziewać się postów zatytułowanych Z innej beczki. Każdy post oznaczony takim tytułem i etykietą niekoniecznie będzie związany z literaturą. Czasami będą to zdjęcia, czasami jakieś bardziej osobiste refleksje, a czasami być może moja opinia na temat jakiegoś produktu. Będzie to cykl postów, na które do tej pory gdzieś tam, z tyłu głowy miałam pomysł, ale ich nie publikowałam, ponieważ chciałam, aby blog był stricte książkowy. Te wpisy być może zmienią trochę jego charakter, ale zmiany są potrzebne i ważne :)
Nie wiem jeszcze, czy Z innej beczki będzie czymś tak regularnym, jak PwM, kolokwialnie mówiąc - to wyjdzie w praniu :)
W każdym razie - spodziewajcie się postów innego rodzaju niż do tej pory :)

Zapraszam serdecznie! :) 
Przeczytane w Miesiącu - Maj oraz Czerwiec

21:42

Przeczytane w Miesiącu - Maj oraz Czerwiec

Bagry, Kraków
W zasadzie nie wiem od czego powinnam zacząć. Trudno jest wytłumaczyć tak długa ciszę na blogu bez jakiegokolwiek uprzedzenia. Chyba najrozsądniej będzie napisać, że potrzebowałam trochę czasu i tak zwanego zresetowania. Zbyt dużo rzeczy się nagromadziło, a one sprawiły, że takie czynności jak pisanie recenzji musiały zostać odsunięte na dalszy plan. Życie.
Wydaje mi się, że teraz powinno być już lepiej. Może nie od razu zasypię Was zaległymi i bieżącymi recenzjami, ale mam nadzieję, że stopniowo wszystko będzie uzupełnione. Chociaż zastanawiam się także nad pisaniem recenzji tylko tych książek, które naprawdę wzbudziły we mnie jakieś emocje, co o tym myślicie?
Oprócz tego biorę pod uwagę jakiś cykl ze zdjęciami, ponieważ wiem, że nie każdy odwiedza Instagram, a tam też można się dowiedzieć co nieco na mój temat :)

W czasie tej przerwy nie przestałam czytać. W tej czynności znajdowałam relaks i prawdziwe oderwanie od codziennych spraw. Nie było tych przeczytanych książek jakoś bardzo dużo, ale czytałam je dla własnej i prawdziwej przyjemności, także z sentymentu.

Cecelia Ahern Love, Rosie
Joanne K. Rowling Harry Potter i więzień Azkabanu
Monika Szwaja Matka wszystkich lalek
John Grenn Gwiazd naszych wina
Diana Gabaldon Tchnienie śniegu i popiołu 
Paullina Simons Jeździec miedziany
Olga Rudnicka Cichy wielbiciel
Paullina Simons Tatiana i Aleksander

A jak Wam minęły ostatnie dwa miesiące?:)

;*
Stosik wrześniowo-październikowy

22:21

Stosik wrześniowo-październikowy

Na moim blogu zwykle nie spotkacie się z wpisami dotyczącymi książek, które dopiero mam przeczytać. Raz na miesiąc możecie dowiedzieć się, jakie tytuły poznałam w ciągu minionych dni, ale staram się unikać tego, co dopiero przede mną. Wolę dzielić się z Wami tym, co przeczytałam. 

Tym razem postanowiłam wyjątkowo odstąpić od tej reguły, ponieważ w ostatnim czasie (około 1,5 miesiąca) pojawiło się na moich półkach tyle tytułów, że nie potrafię się powstrzymać przed tego typu postem. Taka słabość mnie dopadła;)

Zdjęcia niektórych książek mogliście zobaczyć na Instagramie, ale to zdecydowanie nie było wszystko;)
Trochę powspominamy:)

20:31

Trochę powspominamy:)


Plaża w Rozewiu

Ogłaszam powrót! Wakacje się skończyły, urlop również, od poniedziałku dzielnie walczę w pracy, ale wspomnienia wakacyjne dalej we mnie siedzą. Dzięki 12 dniom spędzonym nad morzem porządnie wypoczęłam, naładowałam akumulatory i pięknie się opaliłam:) 
Tymczasem zapraszam na pierwszą część fotorelacji. Miała być tylko jedna, ale okazało się, że jest za dużo zdjęć, które chciałabym tutaj umieścić. Te osoby, które odwiedzały moje konto na Instagramie miały okazję zobaczyć już kilka fotografii (niestety, awaria sprzętu sprawiła, że w najbliższym czasie nie pojawią się tam żadne nowe zdjęcia), tutaj pojawi się ich odrobinę więcej;)
Fotografie bez cenzury. 1976-1989. Nieoficjalny portret PRL

20:54

Fotografie bez cenzury. 1976-1989. Nieoficjalny portret PRL

Źródło zdjęcia

Każdemu z nas PRL kojarzy się z czymś innym. Kolejki, braki towarów, kartki. Nawet osoby, które przyszły na świat po zakończeniu PRL-u maja pewne skojarzenia, czasami używają zwrotów nawiązujących do tego okresu. Autorzy opracowani Fotografie bez cenzury. 1976-1989. Nieoficjalny portret PRL postanowili przedstawić sposób, w jaki działała wtedy fotografia niezależna. Jak sami napisali, mają świadomość, że jest to tylko część tego, co można zaprezentować w tym temacie. Mimo to podjęli  te próbę, a dzięki temu mamy okazję do podziwiania albumu ich autorstwa.
Instagramowe ogłoszenie

12:03

Instagramowe ogłoszenie


Nadszedł czas na małe ogłoszenie. Pewnie niektórzy już zauważyli, że na blogu pokazała się ikonka, która ma za zadanie przekierować Was do mojego profilu na Instagramie:)
Dzięki temu będziecie mieli szansę dowiedzieć się wcześniej, jakie książki będą przeze mnie recenzowane. Poza tym dowiecie się trochę więcej o mnie, o tym, co robię w wolnym czasie, co lubię, gdzie byłam. Czas lepiej się poznać!:) Na chwilę obecną profil się rozwija, więc w zasadzie z każdym dniem pojawia się coś nowego.

Podsumowując - serdecznie zapraszam wszystkich na Instagram:)
Fioletowe maleństwa:)

20:32

Fioletowe maleństwa:)

Byliśmy, zobaczyliśmy, zrobiliśmy:)
Jak się okazało, to wcale nie było takie proste jak się może wydawać, ale mam nadzieję, że sprostaliśmy wyzwaniu. Na efekty musimy jeszcze trochę poczekać, ale trzeba ćwiczyć cierpliwość przecież;)

Na znakach było napisane, że idzie się 2 godziny. Nauczyłam się, że czasy przejścia szlaku, jakie można zobaczyć na napotykanych znakach niekoniecznie mówią prawdę, bo każdy człowiek ma przecież inne tempo:p Nam droga zajęła 1,5h tak samo w jedną, jak i w drugą stronę.
Pierwsza część trasy - miło i przyjemnie szło się po asfalcie.
Druga część trasy - miło i przyjemnie szło się po śniegu i lodzie:p
Osiągnięcie celu i widok zapierający dech w piersiach.
Wrócimy tam za rok:)



Marzenia się spełniają:)
Copyright © Krokusowe Przemyślenia , Blogger