21:42

Przeczytane w Miesiącu - Maj oraz Czerwiec

Bagry, Kraków
W zasadzie nie wiem od czego powinnam zacząć. Trudno jest wytłumaczyć tak długa ciszę na blogu bez jakiegokolwiek uprzedzenia. Chyba najrozsądniej będzie napisać, że potrzebowałam trochę czasu i tak zwanego zresetowania. Zbyt dużo rzeczy się nagromadziło, a one sprawiły, że takie czynności jak pisanie recenzji musiały zostać odsunięte na dalszy plan. Życie.
Wydaje mi się, że teraz powinno być już lepiej. Może nie od razu zasypię Was zaległymi i bieżącymi recenzjami, ale mam nadzieję, że stopniowo wszystko będzie uzupełnione. Chociaż zastanawiam się także nad pisaniem recenzji tylko tych książek, które naprawdę wzbudziły we mnie jakieś emocje, co o tym myślicie?
Oprócz tego biorę pod uwagę jakiś cykl ze zdjęciami, ponieważ wiem, że nie każdy odwiedza Instagram, a tam też można się dowiedzieć co nieco na mój temat :)

W czasie tej przerwy nie przestałam czytać. W tej czynności znajdowałam relaks i prawdziwe oderwanie od codziennych spraw. Nie było tych przeczytanych książek jakoś bardzo dużo, ale czytałam je dla własnej i prawdziwej przyjemności, także z sentymentu.

Cecelia Ahern Love, Rosie
Joanne K. Rowling Harry Potter i więzień Azkabanu
Monika Szwaja Matka wszystkich lalek
John Grenn Gwiazd naszych wina
Diana Gabaldon Tchnienie śniegu i popiołu 
Paullina Simons Jeździec miedziany
Olga Rudnicka Cichy wielbiciel
Paullina Simons Tatiana i Aleksander

A jak Wam minęły ostatnie dwa miesiące?:)

;*

4 komentarze:

  1. Ja w ciągu dwóch ostatnich miesięcy przeczytałam jeszcze mniej :( Mam nadzieję, że uda nam się nadrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie jak zawsze było książkowo. Fajnie, że wróciłaś. Będę czekać na recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem pewna, że każdy rozumie, bo każdy ma jakieś obowiązki i ciężkie chwile :) Najważniejsze, że już jesteś.
    Polecasz "Gwiazd naszych wina"? :) Bo od roku mam na półce i nie wiem...
    "Love, Rosie" zaczęłam, ale skończyłam już na początku, jakoś nie przypadło mi do gustu. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że film był o niebo lepszy od książki. Ale to może być spowodowane sposobem w jaki została ona napisana, stylem :)

    Pozdrawiam,
    Klaudia z www.zksiazkadolozka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak myślałam co się z Tobą dzieje, że coś nic na Krokusowych się nie pojawia. U mnie było energicznie, oborna, egzamin licencjacki... Teraz chwile odpoczynku, a później wakacje i kolejny egzamin :)
    Jestem ciekawa co sądzisz o "Cichym wielbicielu".

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Krokusowe Przemyślenia , Blogger