18:32

Sekret O'Brienów - Lisa Genova

Źródło zdjęcia

Alzheimer. Choroba Heinego-Medina. Creutzfeldt-Jakob. Parkinson. Huntington. Stwardnienie zanikowe boczna. Stwardnienie rozsiane. I wiele innych. Każda z nich ma inne objawy, inny charakter, ale wszystkie oznaczają swego rodzaju wyrok. Brzmi to strasznie, ale taka jest prawda. Z  niektórymi "da się żyć" dłuższy czas, ale inne od razu uniemożliwiają sprawne funkcjonowanie i życie bez bólu. Pląsawica Huntingtona objawia się dyskretnie. Kto z nas czasami się nie zdenerwuje? Nie zadrży mu dłoń? A kto pomyśli, że taki pozornie nic nie znaczący incydent może być tak naprawdę objawem poważnej choroby?

Joe O'Brien jest zadowolony ze swojego życia. Ma żonę, dzieci, pracę. Pozornie wszystko jest w porządku. Czasami zdarzają mu się pewne sytuacje. Zdenerwuje się. Potknie. Zdarza mu się zachwiać lub coś upuścić. Niby zdarza się to każdemu, jednak u Joe te incydenty pojawiają się coraz częściej. Okazuje się, że nie są one przypadkowe. Powoduje je gen pląsawicy Huntingtona. Cały świat, do tej pory całkiem nieźle uporządkowany. staje na głowie. Co dalej? Co z życiem całej rodziny? Co z jego pracą? Co... z dziećmi? 

Czwórka dzieci chorego bohatera nie ma wyjścia i także musi poddać się badaniom. Każde z nich ma 50% szans. Jest albo-albo. Autorka skupia swoją uwagę na jednej z córek, na Katie. Dziewczyna długo waha się nad decyzją o zrobieniu badania, a później poznaniu wyniku. Prawdę mówiąc nie wiem, jak zachowałabym się na jej miejscu. Trudno w takiej sytuacji podjąć decyzję, której nigdy nie będzie się żałowało. Katie wie, że jej ojciec jest chory, u jednego z braci pewnie niedługo będzie można zaobserwować pierwsze objawy. U siostry także. Drugi brat nie chce podjąć kroków w kierunku diagnozy. A Katie? Nie wie. Waha się. Boi się, że w przypadku potwierdzenia występowania u niej mutacji chorobowej po prostu się załamie, a jeśli okaże się, że jest zdrowa - już zawsze będzie czuła wyrzuty sumienia wobec rodzeństwa, że ona w tej loterii miała szczęśliwy los.

Sekret O'Brienów  jest książką godną uwagi. Autorka przeprowadziła niesamowitą analizę stanu emocjonalnego osoby cierpiącej na tę chorobę oraz jej bliskich. Pokazuje, jakie to jest trudne. Chory potrzebuje maksymalnego wsparcia i zrozumienia. Po pierwszym szoku Joe wykazuje olbrzymie samozaparcie i wolę walki. Chce być jak najdłużej sprawny, a przy postępującej chorobie nie jest to łatwe.

Tak naprawdę cała rodzina O'Brienów przeszła metamorfozę. Lisa Genova pokazała dokładnie, jak wygląda życie chorej osoby i całej rodziny. Jak bardzo wszyscy muszą się starać, aby móc dalej funkcjonować jak rodzina. Bardzo mnie tym ujęła, ponieważ nie jest to takie proste. 

Na tę powieść można zareagować dwojako. Można odczuwać takie zaskoczenie, że brak już miejsca na jakiekolwiek emocje. Z drugiej strony możliwy jest tak duży wachlarz emocji, że można odczuć ich nadmiar. Osobiście odczuwałam naprzemiennie jeden i drugi stan. 

Mam jeden zarzut do tej książki. Zakończenie. Wierzcie mi, że po zakończeniu czytania sprawdzałam, czy przypadkiem nie ma drugiej części. Zupełnie nie jestem usatysfakcjonowana, ale tylko zakończeniem! Całość jest bardzo, ale to bardzo dobra, dlatego zachęcam Was do lektury. Choroba Huntingtona jest na tyle rzadko opisywanym schorzeniem, że naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł. Tylko ten jeden szczegół, jakim jest zakończenie sprawia, że nie jestem zadowolona w 100%.


4 komentarze:

  1. Mam za sobą na razie tylko jedną powieść autorki, ale chcę poznać wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie póki co, także przeczytałam tylko tę powieść, ale mam nadzieję, że kiedyś uda mi się poznać inne.

      Usuń
  2. Musi to być bardzo wzruszająca książka :c Ciężko czyta się powieści, w których pojawia się wątek choroby.
    Zaobserwowałam Twojego bloga i dołączyłam do grona czytelników, więc będę tutaj wpadać częściej. Byłoby niezmiernie miło, gdybyś i Ty mnie odwiedziła i odwdzięczyła się :*
    https://luxwell99.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, nie jest to łatwa lektura.
      Na pewno Cię odwiedzę :)

      Usuń

Copyright © Krokusowe Przemyślenia , Blogger