Piękne ubarwienie. Niespożyte pokłady energii jeśli chodzi o szaleństwa w akwarium. Wiecznie nienajedzone. Jednocześnie wrażliwa.
Bardzo popularna wśród hodowców.
Powinna mieć dużo roślinek, gdyż lubi wśród nich przebywać.
Sprawdzone przeze mnie towarzystwo dla niej: inne brzanki (różowe, sumatrzańskie), kiryski, barwniaki.
I dzisiaj rozstałam się z nią z wielkim żalem:(
Źródło zdjęcia: http://happet.pl/pl/Katalog/Ryby-ozdobne/Ryby-akwariowe/Brzanka-purpurowa-M.html?pa=9
Ja miałam, gurami, neonki, gupiki. Oczywiście nie wszystko razem ;) od kilkunastu lat nie mam rybek, niestety od kilku lat nie mam żadnego zwierzaka i już pewnie nie będę miała...
OdpowiedzUsuńA to oprócz wyżej wymienionych też miałam neonki, a oprócz tego mieczyki:) Ale jakoś brzanki najbardziej przypadły mi do serca:)
OdpowiedzUsuńMożna wiedzieć czemu już nie będziesz miała żadnego zwierzaczka?:(
po pierwsze za dużo nie naoglądałam przy chorobie mojego psiaka. Po drugie nie mamy na nie czasu. Nie ma nas po 10 godzin dziennie i nie wyobrażam sobie zostawić zwierzaki na tak długi okres czasu.
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie. Z tym, że rybki nie są aż tak czasochłonne jak psy...
OdpowiedzUsuń